Ludzie, którzy chcą cieszyć się znakomitym brzemieniem również wtedy, gdy mają na głowie słuchawki, czasami pomijają pewien istotny aspekt. Otóż nie każdy z modeli słuchawek pokaże pełnię swoich możliwości, jeżeli zostanie po prostu podłączony do wyjścia jack. Okazuje się bowiem, że niektóre słuchawki potrzebują dodatkowego wzmacniacza, który zapewni im odpowiednie zasilanie i sprawi, że będą one grały jak trzeba. Nie oznacza to, że takie słuchawki nie będą działały bez użycia wzmacniacza. Będą, ale czasami niejako na pół gwizdka, a przecież nie o to nam chodzi. Modele słuchawek, które cechują się wysokim oporem wyrażonym w omach, a równocześnie niską skutecznością niemal zawsze będą potrzebowały wzmacniacza. Dopiero wespół z nim będą w stanie zachwycić szerokością sceny i pełnym dynamizmu brzmieniem.
Raptem może się okazać, że słuchawki, które do tej pory grały jako tako nagle zaczną grać wspaniale – i to jedynie dlatego, że zdecydowaliśmy się na zakup wzmacniacza. Urządzenie takie warto mieć, ponieważ nigdy nie wiadomo, z jakimi słuchawkami okaże się ono niezbędne. Na rynku znajdziemy kilka różnych typów wzmacniaczy słuchawkowych, z których każdy wyróżnia się innymi parametrami i cechami. Największą popularnością cieszą się wzmacniacze tranzystorowe. Obok nich mamy wykonane w relatywnie starej technologii wzmacniacze lampowe, które mają jednakże gorących zwolenników z uwagi na swoistą specyfikę brzmienia. Nie brakuje również wzmacniaczy hybrydowych, łączących cechy dwóch już wymienionych, jak też wzmacniaczy combo-DAC zintegrowanych na przykład z komputerem. .